„OK glass…” czyli po spotkaniu z Łukaszem Anwajlerem na temat Google Glass we Wrocławiu

We wtorek 25 lipca 2013 w Instytucie Informatyki Uniwersytetu Wrocławskiego odbyło się spotkanie na temat Google Glass. Wydarzenie zostało zorganizowane przez wrocławski Google Developers Group (wroclaw.gtug.pl) oraz Hackerspace Wrocław (hswro.org).

glass5

01-_DSC7679-Edit

O nowym produkcie firmy Google opowiadał Łukasz Anwajler, wywodzący się z GDG, m.in. współtwórca warszawskiego hackerspace, prezes firmy App’n’roll, jeden z trzech posiadaczy Google Glass w Polsce. I jak mówi o sobie „pierwszy człowiek w Polsce, który złamał glassy”. Złamał w sensie fizycznym, co było powodem, że niestety na spotkaniu nie można było zobaczyć tej nowinki od Googla.

Poniżej trochę informacji, które przekazał nam Łukasz na spotkaniu. A już wkrótce na naszej stronie pojawi się nagranie z wystąpienia w którym będzie można dowiedzieć się więcej.

 glass_cover_image

Czym są Google Glass?

Google Glass nie jest tanią „zabawką” – kosztują 1500 dolarów i w dodatku nie można ich tak po prostu kupić w obecnej wersji deweloperskiej. Aktualnie mogą z nich korzystać tylko tak zwani glass explorerzy, których na całym świecie jest zaledwie 8 tysięcy. Znacznie utrudnione jest odsprzedanie takich okularów, gdyż każda sztuka powiązana jest na stałe z jednym kontem googlowskim. Dlatego pocieszające jest, że producent wymienia wszystkie uszkodzone sztuki gratis. A Łukasz obiecał pojawić się we Wrocławiu, gdy otrzyma nową parę.

Zakłada się je powyżej linii wzroku. Składają się przede wszystkim ze szkiełka, które działa jak projektor i jest prawie przezroczyste. Chociaż według Łukasza bardzo dobrze wszystko na nich widać w normalnych warunkach, to jednak problemem jest korzystanie w pełnym słońcu lub bardzo oświetlonych miejscach. Ponoć idealnie korzysta się z nich, gdy się wepnie szkła (nie są one niezbędne do korzystanie z GG) – producent dostarcza w zestawie dwa komplety – zwykłe przezroczyste „zerówki” oraz ciemne. Bez większego problemu mogą z nich korzystać także osoby, które noszą okulary korekcyjne. Po prostu zakłada się na nie okulary googlowskie.

Wyświetlacz nie jest przeznaczony do oglądania non stop, zatem nie nadają się do augmented reality (rozszerzonej rzeczywistości). To raczej pasek notyfikacji systemu mobilnego. A same glassy znacznie zyskują na użyteczności, gdy są sparowane ze smartfonem za pomocą bluetooth. Wiąże się to między innymi z tym, że same w sobie nie mają wbudowanego GPS (choć jest kompas) i do nawigacji, ponoć świetnie działającej, muszą korzystać z telefonu (lub połączenia z internetem).

Dużą zaletą, według Łukasza, jest znajdujący się w Google Glass aparat robiący zdjęcia 5 Mpix i nagrywający wideo 720p. Żeby zrobić zdjęcie lub nagrać filmik wystarczy użyć odpowiedniej komendy poprzedzonej słowami „ok glass…” lub po prostu użyć specjalnego przycisku znajdującego się na ramce okularów. (Najpierw trzeba oczywiście włączyć „glassy”, co można zrobić poprzez uniesienie odpowiednio głowy lub zwyczajne „tapnięcie”).

W ramce znajduje się także touchpad, głośnik oraz bateria. Touchpad umożliwia przesuwanie do przodu, do tyłu, „tapnięcie” oraz wykonanie akcji „wstecz” w androidzie. Głośnik charakteryzuje się tym, że jeśli staniemy się obok osoby korzystającej z glassów, nie będziemy w stanie usłyszeć dźwięków, które ona słyszy. Po prostu jest tak cichy. Chociaż wiąże się z tym też fakt, że prowadząc rozmowę zazwyczaj należy przytknąć rękę do ucha, żeby dobrze słyszeć. A w bardzo zatłoczonych miejscach rozmawianie bywa problematyczne.

Najsłabszym ogniwem w okularach firmu google jest aktualnie bateria. Chociaż jest w stanie wytrzymać 6 – 8 godzin normalnego użytkowania, to wystarcza na około 40 minut nagrywania wideo. Korzystanie z nawigacji jest jeszcze bardziej prądożerne. W dodatku ponoć dosyć częstym problemem jest łamanie się ramki Google Glass przy baterii. Tak jak zdarzyło się to Łukaszowi.

Wbrew różnym zapowiedziom wizjonerskim, które się pojawiały, okulary googla nie obsługują eyetrackingu (i ponoć nie jest to planowane) ani nie potrafią w chwili obecnej rozpoznawać głosu właściciela (co sprawia, że można np. zrobić kawał użytkownikowi GG). Idea przeglądania stron internetowych za ich pomocą też nie ma większego sensu według naszego prelegenta, gdyż na „ekranie” mieszczczą się zaledwie cztery linijki tekstu.

 glass9

Tworzenie aplikacji na Google Glass

Druga część spotkania poświęcona była tworzeniu aplikacji na Google Glass. Jest to w tej chwili mocno ograniczone, API jest dosyć ubogie i w zasadzie twórcy czekają na wyjście SDK. Natomiast nie wiadomo, kiedy to nastąpi.

Łukasz mówił sporo na ten temat i więcej będzie można dowiedzieć się w nagraniu.

Czy Google Glass się przyjmą?

Tego nie wie nikt. Nie wiadomo ile będą kosztować w wersji konsumenckiej ani tak do końca, co będą oferować. Jeśli nie zostanie ulepszona bateria, będą wymagać ładowania jeszcze częstszego niż smartfony. Istnieją opinie, że się nie przyjmą, bo okulary mocno zmieniają wygląd człowieka. Do tego dochodzą kwestie obaw o prywatność. Już zostały zakazane w niektórych restauracjach w USA (tak jak i w kasynach Las Vegas). Ponoć pojawił się także list do prezydenta Obamy, żeby zabronić Google Glass w całych Stanach Zjednoczonych właśnie z uwagi na obawy, że ich użytkownicy będą mogli łatwo naruszać prywatność innych osób.

Tak naprawdę sama firma Google przyznaje, że nie wie w jakim kierunku pójdą ich okulary. Więc czas pokaże, czy staną się powszechnym narzędziem codziennego użytku, czy zapomnianym gadżetem. Na pewno obecnie słowa „ok glass…” wzbudzają ciekawość i działają na wyobraźnię. Dlatego tym bardziej czekamy na powrót Łukasza z działającą sztuką.

Zdjęcia Google Glass pochodzą z: plus.google.com/+projectglass
Zdjęcia ze spotkania jurekskowron.pl

Już wkrótce nagranie ze spotkania na temat Google Glass z Łukasz Anwajlerem na tej stronie.

Google Glass review | Engadget

Ekscytacja blondynki po odebraniu Google Glass

Jeden komentarz do “„OK glass…” czyli po spotkaniu z Łukaszem Anwajlerem na temat Google Glass we Wrocławiu

  1. Pingback: Wrocławski Hackerspace zaprasza na swoje spotkania! « Geek Girls Carrots

Możliwość komentowania została wyłączona.